5 sposobów na przedświąteczny stres
Grudzień to magiczny czas, w którym na ulicach rozbłyskują kolorowe światełka, jarmarki kuszą grzańcem, oscypkami oraz karkówką z grilla, a ty w rytmie „Last Christmas” czekasz na pierwsze płatki białego puchu.
Niestety, krótsze dni oraz zmniejszona ilość zimowego światła mogą wywrzeć negatywny wpływ na twój nastrój. Niektóre osoby mogą nawet odczuwać przytłoczenie, zmęczenie oraz smutek z powodu sezonowych zaburzeń afektywnych (SAD). Dodajmy do tego wszechogarniającą przedświąteczną gorączkę i przepis na stres gotowy.
Na szczęście istnieje kilka prostych sposobów, aby wyeliminować lub chociaż zredukować negatywne emocje, dzięki czemu będziesz mógł w pełni korzystać ze świątecznej atmosfery i to z szerokim uśmiechem na ustach (lub pod maseczką :-)).
Zacznij wcześniej
Boże Narodzenie to nie impreza firmowa, na którą możesz się spóźnić i odkupić winy, stawiając wszystkim kolejkę. Chcesz tego, czy nie, musisz się przygotować – sprzątanie, prezenty, gotowanie etc. We współczesnym, zabieganym świecie, nie jest to wcale takie łatwe. Targety trzeba realizować, w końcu zamykamy rok, więc szef pewnie dostaje palpitacji, jeśli nie dajesz z siebie 120%. W związku z tym możesz rozpisać sobie plan działania, podzielić wszystko na etapy i pomału, własnym tempem, systemowo odhaczać z listy kolejne rzeczy do zrobienia. Pamiętaj – nie zachowuj się jak student przed sesją, który wszystko zostawia na ostatnią chwilę z „Jakoś to będzie” na ustach.
Nie baw się w perfekcyjną panią domu
Przedświąteczne porządki to przez wielu najmniej lubiany element grudniowego życia. Zmień jednak nieco perspektywę – najważniejszy jest czas spędzony w gronie najbliższych, a nie to, że tydzień wcześniej czyściłeś piekarnik szczoteczką do zębów. O ile twój dom nie zarasta pajęczyną, a pupilami nie są karaluchy lub pająki, wystarczy porządnie odkurzyć i zetrzeć kurze. Jeśli natomiast czujesz nieodpartą potrzebę wypucowania okien lub wyszorowania łazienki tak, że aż będzie widać tynk, deleguj zadania i poszukaj taniej firmy sprzątającej.
Nie mierz miłości pieniędzmi
Prezenty to często dość kłopotliwy temat. Zanim zrobisz debet na karcie kredytowej, zastanów się, czy forma wyrażenia miłości do najbliższych koniecznie musi być „na bogato”. Oczywiście jeśli masz możliwość sprezentowania dwutygodniowych wakacji na Malediwach lub najnowszego modelu mercedesa, nie krępuj się, niemniej personalizowane, drobne prezenty potrafią sprawić więcej radości, ponieważ pokazują, że poświęciłeś czas na ich wykonanie/wymyślenie. Karta kredytowa weźmie wtedy głęboki oddech ulgi, a ty dasz komuś upominek naprawdę od serca.
Pozbądź się nadmiernych oczekiwań
Nie od dziś wiemy, że świat wykreowany przez portale społecznościowe mocno odbiega od rzeczywistości. Twoje święta wcale nie muszą przypominać tych z relacji instagramowej Kim Kardashian. Na choince mogą wisieć ręcznie wykonane ozdoby lub plastry pomarańczy, kryształki Swarovskiego wcale nie są wymogiem, nie musisz też inwestować w porcelanową zastawę malowaną ręcznie przez małe, chińskie dzieci.
Tak samo z 12 tradycyjnymi potrawami – jeśli już planujesz urlop, by kilka dni przed świętami siedzieć w kuchni, zastanów się, czy to naprawdę konieczne? Może warto umówić się, by goście również coś przygotowali? Poza tym jeśli nawet nie postawisz 12 potraw na stole, to czy naprawdę będzie to koniec świata?
Zadbaj o swoją ekologię
Przeżywaj święta w zgodzie ze sobą. Jeśli nie czekasz z wypiekami na twarzy na rozmowę przy karpiu o milionach wydanych przez Sasina lub szansie na przedterminowe wybory – zakomunikuj to. Gdy poczujesz odpływ energetyczny i pilną potrzebę obejrzenia Kevina, nie krępuj się i jednocześnie wytłumacz grzecznie, dlaczego potrzebujesz chwili dla siebie. Jeśli spędzasz święta wśród kochających cię osób, zrozumieją to i uszanują.
A jeśli spędzasz święta sam, to także nie jest koniec świata. Bądź jak pięciolatek – rób wszystko, na co masz ochotę – dobre jedzenie, procenty, gry, filmy czy książki – wszystko, co sprawi, że odpoczniesz i zrelaksujesz się po roku pracy.
Życzę ci, by te święta przyniosły spokój, pozytywną energię i duuuużo, duuuużo miłości.
Autor: Elżbieta Malik